Miało być o zakończeniu sezonu, o obozie kondycyjnym w Kościelisku...ale jakoś się nie mogłem zabrać do napisania kilku słów na te tematy.
W ogóle jakoś ciężko mi się zmobilizować, aby coś tu co jakiś czas "skrobnąć". Nawet niedawno sam się złapałem na tym, że często zaglądam na blogi znajomych, chcąc przeczytać coś nowego i dziwię się, że znowu nic nowego nie napisali...aż mnie pewnego razu olśniło i się własnoręcznie sam siebie zapytałem: "A Ty?"